sobota, 29 kwietnia 2017

rozwój

Przy 80 stopniach czynnika chłodniczego rzeczywiście można mieć w zbiorniku wodę o temp 60 stopni. Jednak zastrzeżenie pawelm jest słuszne. COP pompy która tak mocno spręża czynnik chłodniczy nie jest optymalne.Fizyki nie przeskoczysz. Gwoli wyjaśnienia. Producent pc M2/5 na swojej stronie podaje COP w wys.4,58 ale dla temp. 0/35, natomiast dla temp. 0/50 już "tylko" 3,2. Myślę, że są to osiągi realne. Wynika z tego również, że dla temp. np. 0/60 COP może oscylować około 2. Moim zdaniem aby wszystko jakoś zbilansować ( w przypadku tej pc), należy założyć, że podana pompa będzie pracowała do temp. w górnrj części zbiornika coś około 50 stopni - co daje temp. cwu około 45 stopni.Czy mógłbym Cię prosić jeszcze o chwilę cierpliwości i dokończenie pewnych szczegółów co do Twojej PC?Też radzę ci abyś się zapoznał z budową swojej pompy. I z czego wynika COP lepsze lub gorsze. Nie sztuką jest zmieszać sobie ciepłą wodę z zimną i otrzymać 30-33 stopnie, ktrymi zasilasz podłogówkę. Jednak twoja pompa nagrzewa wodę do nawet 60 stopni. To powoduje źe jej COP jest marne. No ale musi tyle grzać abyś wodę w kranie miał ciepłą. Dlatego niektórzy sprzedawcy zalecają jedną pompę http://klimatyzacjapolska.pl/klimatyzacja/ o wysokim COP dać na ogrzewanie a drugą o mniejszym COP na CWU.Parowanie bezpośrednie lub pośrednie lub jak by go nie nazwał powinno dać możliwie dużo KILOGRAMÓW PARY CZYNNIKA w jednostce czasu. Pary czynnika powinny poruszać się w przewodach z prędkością nie mniejszą niż 11.5 m/sek. Czemu? Bo niosą ze sobą olej ze sprężarki. Niezwykły to olej. MUSI być mieszalny w szerokim zakresie z czynnikiem. Idealnie jest , jak jest mieszalny w stosunku dowolnym (zakazany R12). Dlatego propan + oleje ropopochodne (mineralne) zdobywa rynek i uznanie (ma tak jak R12). Tylko przy takiej lub większej prędkości istnieje możliwość powrotu tego oleju do sprężarki i to w układach uważanych za "poziome". Dlatego nie stosuje się parowania bezpośredniego w odwiertach. Grozi to utratą (przemieszczeniem bezpowrotnym do kolana w odwiercie, gdzie sobie będzie bulgotał) oleju i zatarciem sprężarki. Kilogramy par szybko sprężane w sprężarce po jej opuszczeniu NIE MOGĄ PRZEKRACZAĆ TEMPERATURY OK. 140stC! Wyższe temperatury (ciśnienia sprężania) grożą spaleniem, odkształceniem , zniszczeniem blaszek zaworowych sprężarki, w końcu, hermetycznej więć trudnonaprawialnej. Kilogramy par o temperaturze około 100stC lub powyżej trafiają do skraplacza. Przemiana fazowa dająca lwi wkład w proces ogrzewania zachodzi około 35/45/60stC. Jest jednak kawałek orurowania wypełniony stale dostarczanym cieplejszym gazem. Energii w nim tyle, co nic, ale temperaturę ma. To jest powód, dla którego pod szczytem zbiornika można mieć trochę wody w temperaturze ok. 60stC, gdy prawie cała reszta ma te nastawione 40. Odpowiednia budowa bufora pozwala lepiej lub gorzej korzystać z tego ciepła. To są właśnie te "patenty" poszczególnych wytwórców.Dzięki za wyczerpujacą odpowiedź. Rodzi się jednak pytanie - co z tzw. sprężarkami bezolejowymi ? I jeszcze jedno pytanie. Dlaczego w pc z "bezpośrednim parowaniem" stosuje się "tylko" sprężarki tłokowe (olejowe)? Czy chodzi tu o to, że inne nie radzą sobie z większą ilością propanu? I jeszcze jedno. To do Jeziera. W przypadku bufora (a tu jest) COP pc wynika z pobory ciepła. I jest faktycznie tak, że w zależności od obciążenia (poboru) z mienia się COP. Wynika to z faktu, że potrzeba tyle samo energi do ogrzania 1 litra wody do temp. 60 stopni, jak i 3 litrów do temp. 20 stopni. Inaczej mówiąc jeśli w tym przypadku pompa będzie zasilała CWU klimatyzacja biurowa to COp wyniesie coś około 3 natomiast jeśli nie będzie poboru CWU to COP będzie około 4,5. Musimy pamiętać, że prawdziwą energię czerpiemy z ciepła utajonego (przemiany fazowej). Tu działają te przywoływane poprzednio kilogramy. Tylko malutki fragmencik problemu to wymiana gaz - woda i to pod samym wierzchołkiem baniaczka. Jak tego nie rozumiesz to już nie moja wina. To czy z ZIRIUS'a da się wyciągnąć COP 3,1 czy 4,6 zostawmy decyzji inwestora. Ja skłaniam się do "gołej" PC współpracującej jedynie na 35C z podłogówką i jestem pewien, że w skraplaczu mogę mieć wtedy 35+kilka stopni. Natomiast chciałbym się upewnić co do tego, że oszczędzając na wymienniku poziomym - wykopanie 80cm rowka koparką do drenażu to małe pieniądze, - dostanę PC działającą co najmniej na COP=3 przy moich 120cm przemarzania. Dlatego ciekawi mnie, jaką temperaturę osiągało dolne źródło podczas tegorocznych mrozów, jak wyliczyłeś swoje COP, jak dokładnie wyliczono zapotrzebowanie ciepła domu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz